Kinesiotaping – zastosowanie w kobiecych dolegliwościach

Czy zdarza ci się, że po całym dniu pracy przy komputerze czujesz napięcie w plecach, a wieczorem dokucza ci ból krzyża? Albo może masz wrażenie, że twój organizm jest bardziej wrażliwy przed miesiączką, a każdy ruch sprawia dyskomfort? Jeśli tak, to kinesiotaping może być rozwiązaniem, o którym warto pomyśleć! Ta nieinwazyjna metoda, znana z kolorowych plastrów przyklejanych przez sportowców, ma wiele zastosowań również w typowo kobiecych dolegliwościach – od bólów menstruacyjnych, przez wsparcie w ciąży, aż po poprawę postawy ciała. W tym artykule przyjrzymy się, jak działa kinesiotaping i w jaki sposób może pomóc właśnie tobie.

Co to jest kinesiotaping i jak działa?

Kinesiotaping to metoda terapeutyczna polegająca na naklejaniu specjalnych, elastycznych plastrów na skórę. W przeciwieństwie do tradycyjnych plastrów, te nie ograniczają ruchów, ale delikatnie masują tkanki, poprawiają krążenie i odciążają mięśnie. Dzięki temu:

• zmniejsza się ból – plastry działają na receptory bólowe,
• poprawia się mikrokrążenie – co przyspiesza regenerację,
• wspiera się pracę mięśni – bez ich nadmiernego obciążania.

Plastry są wodoodporne i można nosić je nawet kilka dni, co sprawia, że są wygodnym rozwiązaniem w codziennym życiu.

Kinesiotaping w bólach menstruacyjnych i PMS

Jeśli co miesiąc zmagasz się z bólem podbrzusza, bólem krzyża lub ogólnym osłabieniem, kinesiotaping może przynieść ulgę. Jak to działa?

Gdzie naklejać plastry?

• Na dolną część brzucha – aby zmniejszyć napięcie mięśniowe i poprawić krążenie w miednicy.
• W okolicy lędźwiowej – jeśli ból promieniuje do pleców.

Badania pokazują, że kinesiotaping może zmniejszyć natężenie bólu nawet o 30-40% u kobiet z bolesnym miesiączkowaniem. To świetna alternatywa dla ciągłego sięgania po tabletki przeciwbólowe!

Jakie techniki stosować?

Najczęściej stosuje się technikę limfatyczną (rozluźniającą) lub mięśniową (wspierającą). Warto skonsultować się z fizjoterapeutą, który dobierze odpowiedni sposób aplikacji plastrów.

Kinesiotaping w ciąży i przygotowaniu do niej

Jeśli planujesz dziecko lub już jesteś w ciąży, kinesiotaping może być twoim sprzymierzeńcem. W tym okresie ciało kobiety przechodzi wiele zmian, a kręgosłup i mięśnie brzucha są szczególnie obciążone.

Wsparcie kręgosłupa i mięśni brzucha

W ciąży środek ciężkości przesuwa się do przodu, co często prowadzi do bólu pleców. Plastry można naklejać:

• wzdłuż kręgosłupa – aby odciążyć mięśnie przykręgosłupowe,
• na brzuch – delikatnie podtrzymując rozciągające się tkanki.

Przygotowanie do porodu

Niektóre techniki kinesiotapingu mogą pomóc w ułożeniu dziecka w odpowiedniej pozycji oraz zmniejszyć napięcie w miednicy. Warto jednak skonsultować to z doświadczonym terapeutą.

Kinesiotaping w codziennych dolegliwościach

Nawet jeśli nie masz poważnych problemów zdrowotnych, kinesiotaping może pomóc w drobnych, ale uciążliwych dolegliwościach.

Poprawa postawy ciała

Praca przy komputerze często prowadzi do garbienia się i bólu karku. Plastry naklejone na:

• mięśnie piersiowe (rozluźniająco),
• mięśnie międzyłopatkowe (wspierająco),

mogą pomóc w utrzymaniu prawidłowej postawy.

Zmniejszenie obrzęków nóg

Jeśli po całym dniu masz opuchnięte kostki, kinesiotaping w technice limfatycznej może poprawić odpływ limfy i zmniejszyć obrzęk.

Czy kinesiotaping jest dla każdej kobiety?

Choć metoda jest bezpieczna, istnieją pewne przeciwwskazania:

• otwarte rany lub podrażnienia skóry,
• alergia na klej,
• zakrzepica żylna (w niektórych przypadkach).

Zawsze warto skonsultować się z fizjoterapeutą przed pierwszym zastosowaniem.

Podsumowanie: Czy warto spróbować?

Kinesiotaping to prosta, nieinwazyjna metoda, która może przynieść ulgę w wielu kobiecych dolegliwościach – od bolesnych miesiączek, przez ciążę, aż po codzienne napięcia mięśniowe. Jeśli szukasz naturalnego sposobu na poprawę komfortu życia, warto dać mu szansę. Pamiętaj jednak, że najlepsze efekty osiąga się, gdy techniki są dobrane indywidualnie przez specjalistę.

A ty? Próbowałaś już kinesiotapingu? Jakie były twoje doświadczenia? Podziel się w komentarzu!

Helen

Cześć! Mam na imię Helen – witaj w moim kawałku Internetu, gdzie kobiecość spotyka się z codziennością, a troska o siebie staje się czymś naturalnym, a nie luksusem.

Z wykształcenia jestem… właściwie nie to się tu liczy. Z wyboru – jestem kobietą, która lubi wiedzieć jak działa ciało, emocje i relacje. Kiedyś ciągle szukałam odpowiedzi w googlach – dziś tworzę to miejsce, żebyś Ty nie musiała ich szukać sama.

Piszę o tym, co bliskie:

• zdrowiu i urodzie, ale bez ściemy i wciskania „cudów za 199 zł”,

• ciąży i kobiecym ciele – z szacunkiem i normalnością,

• związkach – bo wiemy, że czasem kocha się z całych sił, a czasem po prostu ma się ochotę wyjść z domu w kapciach,

• i o codziennych poradach, które ułatwiają życie, kiedy masz dość chaosu i nadmiaru wszystkiego.

Nie jestem psycholożką ani lekarką. Jestem kobietą, która przeszła swoje, nadal się uczy, i dzieli się tym, co naprawdę działa.

Jeśli masz ochotę na miejsce, gdzie możesz odetchnąć, znaleźć inspirację i poczuć, że nie jesteś sama – to jesteś we właściwym miejscu. 🩷

Czytaj także  Jak zaakceptować proces starzenia się

Rozgość się!