Jak motywować się do regularnej aktywności?

Czy też masz takie dni, kiedy mimo najlepszych chęci, nie możesz zmobilizować się do ruchu? Leżysz na kanapie, scrollujesz Instagram i myślisz: „Może jutro…”? Wiem, jak to jest – sama przez to przechodziłam. Regularna aktywność fizyczna to nie tylko kwestia wyglądu, ale przede wszystkim zdrowia, energii i dobrego samopoczucia. A jednak… czasem tak trudno zacząć. W tym artykule podzielę się z tobą sprawdzonymi sposobami na to, jak znaleźć w sobie motywację i utrzymać ją na dłużej.

Dlaczego warto być aktywnym – nie tylko przed ciążą

Zanim przejdziemy do konkretnych wskazówek, warto przypomnieć sobie, dlaczego ruch jest taki ważny – zwłaszcza jeśli, tak jak ja, planujesz dziecko. Regularna aktywność fizyczna:

• Poprawia kondycję i wytrzymałość – co przyda się zarówno w ciąży, jak i podczas porodu.
• Reguluje gospodarkę hormonalną – co może zwiększać szanse na poczęcie.
• Redukuje stres – a ten, jak wiadomo, nie sprzyja ani płodności, ani codziennemu funkcjonowaniu.
• Wzmacnia mięśnie i stawy – co zaprocentuje w przyszłości, gdy będziesz nosić swoje maleństwo.

Ale nawet jeśli nie planujesz ciąży, ruch to po prostu inwestycja w siebie. Lepiej dotleniony mózg, więcej energii, lepszy sen – brzmi nieźle, prawda?

Znajdź aktywność, która sprawia ci przyjemność

Jeśli każda myśl o bieganiu przyprawia cię o dreszcze, to… nie biegaj! Nic nie zniszczy motywacji tak skutecznie, jak zmuszanie się do czegoś, czego nie lubisz. Zamiast tego poszukaj formy ruchu, która będzie dla ciebie przyjemnością, a nie karą.

Może to być:

• Taniec – w domu, przed lustrem, z ulubioną playlistą w tle.
• Joga – idealna na rozciąganie i wyciszenie.
• Spacery – zwłaszcza jeśli masz psa lub miłą towarzyszkę spacerów.
• Pływanie – delikatne dla stawów, a świetnie wzmacnia mięśnie.

Pamiętaj, że aktywność nie musi być intensywna, by była skuteczna. Nawet 30 minut spaceru dziennie to świetny początek!

Stwórz plan i trzymaj się go (ale z głową)

Chaos rzadko sprzyja regularności. Jeśli chcesz wprowadzić aktywność do swojego życia, warto zaplanować ją tak, jak planujesz spotkania czy terminy w pracy.

Oto jak możesz to zrobić:

Ważne, żeby plan był realistyczny. Jeśli wiesz, że po pracy jesteś zmęczona, zaplanuj ruch rano lub w przerwie obiadowej. I nie katuj się – jeśli któregoś dnia naprawdę nie masz siły, odpuść. Jutro będzie nowy dzień.

Małe kroki, wielkie zmiany

Często chcemy od razu biegać maratony, a gdy się nie udaje, rezygnujemy. Tymczasem kluczem do sukcesu są małe, ale regularne kroki. Zamiast rzucać się na głęboką wodę, spróbuj:

• Zacząć od 10 minut dziennie – to naprawdę wystarczy na początek!
• Wprowadzać drobne zmiany – winda schodami, parking dalej od wejścia.
• Świętować małe sukcesy – tydzień regularności? Zasłużyłaś na nagrodę!

Pamiętaj, że każdy ruch się liczy. Nawet jeśli to tylko rozciąganie się podczas oglądania ulubionego serialu.

Znajdź swoją „dlaczego”

Motywacja często znika, gdy zapominamy, po co właściwie coś robimy. Dlatego warto mieć swoje osobiste „dlaczego” – powód, dla którego chcesz być aktywna.

Dla mnie to:

• Chcę być zdrowa i pełna energii dla przyszłego dziecka.
• Chcę czuć się dobrze w swoim ciele.
• Chcę redukować stres związany z pracą zdalną.

Twoje „dlaczego” może być zupełnie inne. Ważne, żeby było twoje i żebyś wracała do niego, gdy motywacja spada.

Wykorzystaj technologię na swoją korzyść

Skoro, tak jak ja, jesteś aktywna w social mediach, możesz to wykorzystać do budowania motywacji. Oto kilka sposobów:

• Aplikacje treningowe – np. Nike Training Club, Freeletics, 7 Minute Workout.
• Trackery aktywności – nawet zwykły licznik kroków w telefonie może zdziałać cuda.
• Wyzwania na Instagramie – wiele trenerek prowadzi darmowe wyzwania, do których możesz dołączyć.

Możesz też nagrywać swoje postępy i dzielić się nimi na Stories – to dodatkowa motywacja, żeby nie odpuszczać!

Nie bój się prosić o wsparcie

Motywacja często działa lepiej, gdy nie jesteś w niej sama. Możesz:

• Znaleźć partnera do treningów – może twój partner, przyjaciółka, sąsiadka?
• Dołączyć do grupy – na Facebooku czy lokalnie, np. grupa biegowa w twoim mieście.
• Rozmawiać o swoich celach – gdy mówisz o nich na głos, łatwiej jest się z nich rozliczać.

Pamiętaj, że proszenie o pomoc to nie wstyd. Wręcz przeciwnie – to oznaka siły i determinacji.

Podsumowanie: kluczowe zasady motywacji

Na koniec zebrałam dla ciebie najważniejsze punkty, które pomogą ci utrzymać regularną aktywność:

• Rób to, co lubisz – aktywność ma być przyjemnością, nie karą.
• Bądź dla siebie wyrozumiała – nie musisz być perfekcyjna.
• Świętuj małe sukcesy – każdy krok się liczy.
• Pamiętaj o swoim „dlaczego” – to twój wewnętrzny motor.
• Szukaj wsparcia – nie musisz robić tego sama.

Pamiętaj, że każdy dzień to nowa szansa. Nawet jeśli dziś nie wyszło, jutro możesz spróbować jeszcze raz. Wierzę w ciebie!

Helen

Cześć! Mam na imię Helen – witaj w moim kawałku Internetu, gdzie kobiecość spotyka się z codziennością, a troska o siebie staje się czymś naturalnym, a nie luksusem.

Z wykształcenia jestem… właściwie nie to się tu liczy. Z wyboru – jestem kobietą, która lubi wiedzieć jak działa ciało, emocje i relacje. Kiedyś ciągle szukałam odpowiedzi w googlach – dziś tworzę to miejsce, żebyś Ty nie musiała ich szukać sama.

Piszę o tym, co bliskie:

• zdrowiu i urodzie, ale bez ściemy i wciskania „cudów za 199 zł”,

• ciąży i kobiecym ciele – z szacunkiem i normalnością,

• związkach – bo wiemy, że czasem kocha się z całych sił, a czasem po prostu ma się ochotę wyjść z domu w kapciach,

• i o codziennych poradach, które ułatwiają życie, kiedy masz dość chaosu i nadmiaru wszystkiego.

Nie jestem psycholożką ani lekarką. Jestem kobietą, która przeszła swoje, nadal się uczy, i dzieli się tym, co naprawdę działa.

Jeśli masz ochotę na miejsce, gdzie możesz odetchnąć, znaleźć inspirację i poczuć, że nie jesteś sama – to jesteś we właściwym miejscu. 🩷

Rozgość się!